Trend, który mówi sam za siebie
Audiomarketing i czaty audio zyskują na popularności. W pokojach do wieloosobowych rozmów na żywo można spotkać dosłownie każdego, kto czuje, że ma coś do powiedzenia. Prezesi firm, dyrektorzy klubów sportowych, politycy, sportowcy, dziennikarze, specjaliści od marketingu oraz fani seriali już tam są. Czy nowy trend pomoże przenieść przekaz marek poza ekrany smartfonów? Zapraszam w krótką podróż po świecie konwersacji na każdy temat.
Musimy porozmawiać
Czasami potrzebujemy z kimś porozmawiać albo przynajmniej posłuchać co do powiedzenia mają inni. I nie chodzi tu włączenie o wysłuchanie kolejnego podcastu, a o uczestniczenie w żywej, nieprzewidywalnej, niewyreżyserowanej dyskusji. Wykorzystały to aplikacje społecznościowe, wprowadzając wieloosobowy czat audio. Wzrost ich popularności przypada na 2020 rok.
Jako jeden z pierwszych na rynku pojawił się Clubhouse. Dzięki skutecznemu połączeniu ekskluzywności, niedostępności i marketingu szeptanego w pierwszym roku funkcjonowania aplikacja odnotowała znaczny wzrost popularności. Zaintrygowani użytkownicy chętnie sprawdzali możliwości nowej sieci społecznościowej, kierowani ciekawością, chęcią szybkiego zysku lub pragnieniem zajęcia pole position w powstającym medium jako twórcy.
Wygląda na to, że rozwój Clubhouse w ostatnim czasie mocno przystopował. Użytkownicy decydujący się na opuszczenie aplikacji sięgają po różne argumenty. Niektórzy twierdzą, że na czacie o wiele łatwiej trafić na samozwańczych guru finansowego sukcesu niż interesujących mówców. Inni zwracają uwagę na zmęczenie spowodowane regularnym doświadczaniem strachu przed pominięciem istotnych treści.
Wszyscy na pokład
Jednak sama idea aplikacji służącej do prowadzenia wieloosobowych rozmów głosowych chwyciła i została szybko zaadoptowana przez innych społecznościowych gigantów. Platformy nie mogły dopuścić do przeoczenia świeżego trendu.
W ubiegłym roku posiadacze smartfonów mieli możliwość skorzystania z innych aplikacji oferujących zbliżone do Clubhouse rozwiązania od Facebook, Reddit, Discord, Telegram czy Spotify.
Do rozgadanego świata czatów audio dołączył również Twitter, który jeszcze w 2020 roku zaczął ćwierkać o Twitter Spaces. Opcja, z początku przeznaczona wyłączenie dla kont mających więcej niż 600 obserwujących, po roku stała się ogólnodostępna. Od tej pory wszyscy zyskaliśmy możliwość publicznego udziału w debatach o wyższości zupy pomidorowej nad wegańskim ramenem.
Szukacie newsów na Twitterze?
Ja tak. I przeważnie w przeciągu kilku lub kilkunastu minut jestem na bieżąco. Tym, co od początku wyróżniało Twittera, był jego ściśle newsowy charakter. Portal zdobył renomę jako sprawne źródło pozyskiwania informacji na temat wszelkich wydarzeń, dram i sensacji dziejących się tu i teraz.
Gdy ponad dekadę temu samolot U.S. Airways lądował awaryjnie na rzece Hudson, klasyczne portale informacyjne potrzebowały dłuższej chwili na zebranie materiału i rozpoczęcie relacji. Janis Krums, użytkowniczka Twittera, która była naocznym świadkiem zdarzenia, dzięki tweetom powiadomiła użytkowników portalu o katastrofie zaledwie po kilku minutach.
Twitter nadal ma tę moc. W maju kolejne pokolenie przystąpiło do pisania egzaminu dojrzałości. Pierwsi wychodzący z egzaminów maturzyści dzielili się szczegółami tegorocznych pytań tweetując tuż po zdaniu arkuszy.
Jeśli więc portal ten jest w stanie skutecznie konkurować z największymi kanałami starych mediów w obszarze przekazywania informacji, być może to tylko kwestia czasu, gdy wykroi dla siebie kawałek rynku w segmencie publicznych dyskusji, dotychczas kojarzonym ze stacjami radiowymi i telewizją. Wiele zależeć będzie od samych twórców i tego, czy zdołają dostarczać wystarczającą liczbę interesujących paneli.
Jak to ugryźć?
Nisza pokoi do czatów audio wciąż pozostaje niezagospodarowana marketingowo. Specyficzna, pozbawiona sfery wizualnej i trafiająca do wąskiej grupy odbiorców jest obszarem wymagającym dużej kreatywności i myślenia poza schematami.
Jednocześnie mamy do czynienia z niewielką konkurencją i dobrze zaplanowane oraz zrealizowane działania mogą przynieść wymierne rezultaty. Interesującym kierunkiem wydaje się sięgnięcie po współpracę z influencerem lub ambasadorem marki. Na Twitterze najbardziej nośne treści to te, tworzone przez osoby powszechnie znane z innych obszarów swojej działalności.
Funkcjonalność charakteryzuje się niskim progiem wejścia pod względem technologicznym. Do przeprowadzenia rozmowy, debaty czy podcastu z aktywnym udziałem publiczności wystarczy posiadanie smartfona. Jeżeli zależy nam na zwiększeniu jakości audio, możemy usiąść w pomieszczeniu z niewielkim pogłosem lub zainwestować w lepszy mikrofon.
Pamiętajmy o tym, że Twitter jest otwarty i tyczy się to także pokoi do rozmów. Wszystkie publikacje
z automatu trafiają do sfery publicznej i mogą być wyświetlone przez każdego użytkownika. Jedynym warunkiem dostępu do Spaces jest posiadanie aktywnego konta!