We are high on trends! – (cz. 3)
We are high on trends to cykl artykułów, w których przybliżamy megatrendy oraz opisujemy te mikro-, które mają równie duży wpływ na działania marek. Opowiadamy o zmianach, wartościach i kierunkach, serwując przy tym masę inspirujących case studies z Polski i ze świata!
Przeczytaj część pierwszą We are high on trends! – część 1/3
Przeczytaj część drugą We are high on trends! – część 2/3
Megatrend #3
#Autoprakticism – złożoność życia codziennego, multitasking, przenikanie świata on- i off-line, technologizacja życia, ideologizacja rzeczywistości – to wszystko sprawia, że człowiek staje się coraz bardziej zagubiony we współczesnym świecie. Poszukujemy praktycznych i pragmatycznych rozwiązań, które wyrażają się w prostocie, naturalności i czytelności. Autopraktycyzm to kontrtrend dla ideolomarketingu, który stawia konsumenta w świetle wyborów ideologicznych, zmusza do zmiany zachowania oraz innego spojrzenia na najbliższe otoczenie. Autopraktycyzm bazuje na zupełnie odwrotnym założeniu. Jego celem jest upraszczanie rzeczywistości w różnych wymiarach. Przyjrzyjmy się zatem trzem przykładowym trendom, które wyrażają trend autopraktycyzmu:
- Lifehacking – w największy skrócie to usprawnianie i upraszczanie swojego życia. To sposób na bycie bardziej produktywnym i efektywnym w prowadzonych działaniach. Złożona i wielowymiarowa rzeczywistość zmusza nas coraz bardziej do poszukiwania tricków i metod na optymalizację świata. Zjawisko to zostało dostrzeżone również przez marki. Odpowiedzią na to jest boom na webinary, podcasty, e-booki, infografiki, które pomagają nam w sposób pragmatyczny zorganizować rzeczywistość. Przyjmują one najczęściej formę tutoriali, których zadaniem jest uczynienie przyjemniejszego i łatwiejszego życia. Bardzo często nie jest to definiowane jako czysty marketing, lecz jako content marketing. Marki w sposób natywny próbują zbudować więź z konsumentem, pozycjonując się jako doradca, pomocnik, sojusznik dnia codziennego.
Aby podeprzeć ten trend przykładami, warto posłużyć się kanałem Castoramy na YouTube, gdzie znajdziemy szereg materiałów video realizowanych z ekipą „5 sposobów na”, które mają nam pomóc urządzić smartnie mieszkanie. Innym przykładem jest platforma kulinarna marki Bosch „Akademia Smaku”, gdzie znajdziemy tysiące przepisów i porad na temat gotowania, urządzania kuchni czy mieszkania. W kategorii finanse warto wspomnieć cykl webinarów marki ING „Porozmawiajmy o pieniądzach”.
- Plain language – metoda oparta na upraszczaniu języka. Zakłada projektowanie treści w taki sposób, aby były zrozumiałe dla czytelnika i dekodowalne. Bez żargonu, języka technicznego czy metafor. Popularyzacja plain language to zasługa głównie UX-writerów, którzy coraz częściej uczestniczą w procesie tworzenia tekstów.
Branża marketingu również zdała sobie sprawę, że język którym posługuje się na co dzień, często jest niezrozumiały dla konsumenta. Szczególnie dostrzegły to działy finansów i bankowości, automotive oraz branży beauty. Komunikowanie się hasłami typu: „alternatywne metody transferu ryzyka w ubezpieczeniach (bankowość), „układ miękkiej hybrydy” (automotive) czy „innowacyjny kwas ftalimidoperoksykapronowy” (branża beauty) nikomu nic nie mówi.
Jak pokazują wyniki sondażu przeprowadzonego na zlecenie PZU [1]– co piąty Polak przyznaje, że z powodu niezrozumiałej korespondencji od dostawców usług finansowych, telewizji, internetu, telefonii czy mediów domowych, podjął złą decyzję, bądź przeoczył ważny termin. W związku z tym marki dostrzegły potrzebę upraszczania komunikacji i prowadzenia działań zgodnie z metodą plain language. Jako przykład dobrej praktyki można wskazać kampanię ING „Prostomat”. To innowacyjne narzędzie, które niczym translator Google’a, automatycznie tłumaczy z niezrozumiałego ,,bankishu” na ludzki, prosty język. Innym przykładem jest kampania „Na rzecz prostego języka”, zrealizowana przez PZU.
Analiza powyższych trendów powinna skłaniać każdego do refleksji nad kondycją marki, dla której pracuje jako reklamodawca lub którą prowadzi jako marketingowiec. Refleksja ta powinna wyrażać się w pytaniu: „Czy moja marka jest trendy?”.
[1] Sondaż własny przeprowadzony przez Norstat Polska na zlecenie Biura Prostego Języka PZU, wrzesień 2020
Zdjęcie główne, źródło: ILANIO Supreme Beings – March 1, 2012