Zet wart zeta? Wrona i Krzysiak w Radiu Kraków o nowym pokoleniu konsumentów

O pokoleniu Z, jako nowych konsumentach treści reklamowych, opowiadali w programie Kamila Wszołka „Trendy z sieci” nasi eksperci – Sylwester Wrona i Szymon Krzysiak

Cała rozmowa do odsłuchania także na stronie Radia Kraków

Kamil Wszołek (Radio Kraków): Ponoć przyszłość należy do pokolenia Z, które już narodziło się z kontem na Facebooku i wi-fi z pępowinie. Przeprowadzaliście głęboką analizę pokolenia Z, jako konsumentów treści. Jaki obraz się wyłania z tego raportu?

Szymon Krzysiak: To pokolenie i jego zachowania mogą się dla starszych generacji wydawać specyficzne, ale należy pamiętać, że zostało ono wykreowane i nauczone do życia właśnie przez starszych. Pokolenie Z nazywane jest pokoleniem ciem, cyfrowych tubylców, ale także pokoleniem all-inclusive, młodych ludzi, którzy chcieliby permanentnie wypoczywać, jednocześnie zarabiając dużo pieniędzy.

Sylwester Wrona: Patrzę na to z jeszcze większym dystansem czasowym. Część Zetek zaczęło bawić się smartfonem jeszcze zanim zaczęło chodzić czy mówić. Myślałem o nich jako odklejonym od reszty świata pokoleniu. Ale to dysonans, który generuje technologia i dynamika jej rozwoju. Dla osób nie będących na bieżąco, to jest coś szokującego, jakim językiem posługują się. Jak się to lepiej przeanalizuje, to oni niewiele różnią się co do naszych zachowań. Różni ich otoczenie.

Czy warto inwestować w Zetki?

Sylwester Wrona: Warto, zdecydowanie! Dla mnie zaskakujące były wyniki badań rynku dóbr luksusowych w Polsce. Jeśli przyjrzeć się wynikom, to Zetki i Y-gregi stanowią aż 85% wzrostu sprzedaży. 50% sprzedaży jednego ze znanych producentów modowych generują osoby urodzone w drugiej połowie kat 90. Zauważają to np. marki fashion i dużą część działań marketingowych kierują do tej grupy.

To tacy młodzi arystokraci?

Szymon Krzysiak: To efekt tego, żeZetki inaczej konsumują te dobra. Wybierają te, które prezentują jakąś wartość dodaną. Produkty i marki, które prezentują jakieś wartości społeczne. Są też coolhunterami – dostrzegają wartość dodaną w tym, że coś jest np. eco albo fairtrade, kiedy widzą widzą społeczne zaangażowanie marki. Producent lodów angażuje się w tematy związane ze środowiskiem LGBT. Po co? Bo dzisiaj sprzedaje się nie tyko produkt, ale też całą otoczkę, tożsamość.

To nie jest tak, że ta branża reklamowa sama wygenerowała to pokolenie? Dała jej metkę?

Szymon Krzysiak: My się śmiejemy, że Zetka = Metka, ale ta metka właśnie została przyszyta przez branżę. Ja bym bronił Zetek, to jest pokolenie na swoje czasy. Oni doceniają bardziej autentyczność, naturalność i mają większy wybór.

Sylwester Wrona: To nie jest tak, że oni lgną do produktów premium ze względu na samą metkę. To już bardziej millenialsi. Dla Zetek musi być identyfikacja z produktem czy marką.

Niektórych produktów się reklamuje w internecie, tylko sprawia, że one stają się częścią internetu. W pokoleniu Z zaciera się świat online i offline, tu mamy miks, to przenikanie jest naturalne. My w branży reklamowej cały czas musimy się głowić, jak wejść do tego świata.